Nareszcie, tradycyjnie spotkaliśmy się w gronie drużyn i gromad z V Szczepu na obozie letnim! A tak naprawdę to było lepiej, oprócz naszych zuchów, Wesołych Elfów i Leśnych Duszków, starszego Remusa, Samarytanek i Brzasku na obóz pojechały z nami Jaszczurki i Viridi, drużyny z naszego Hufca. Wszyscy razem przez kilkanaście dni wiedliśmy życie obozowe jak na harcerzy przystało, lecz również jak przystało na herosów, ponieważ tegoroczny osób inspirowany był serią książek o Percym Jacksonie. Obóz rozbiliśmy na zalesionym wzgórzu nad Kanałem Lateralnym, gdzie przez kilkanaście dni wspólnie stawialiśmy czoła wyzwaniom, bawiliśmy się i poznawaliśmy świat. Zapraszamy do prześledzenia dzień po dniu, jak spędzili ten niezwykły czas!
22.07.-23.07. czwartek - piątek
Jeszcze przed obozem, kiedy inni dopiero przygotowywali plecaki do pakowania, grupa kwatermistrzowska wyruszyła na teren naszego obozowiska, by przygotować je na przyjazd prawie stu uczestników! Wśród dwunastu dzielnych śmiałków znalazła się drużynowa druhna Ewelina i przyboczny druh Gacek. Efektem 24 godzinnej pracy były namioty ustawione w trzy małe podobozy oraz całkiem zwodzona brama obozowa!
24.07. sobota
Zbiórka pod McDonald's oznacza tylko jedno; sprawdzenie obecności, zapakowanie plecaków, pożegnanie z rodzicami i ruszamy na obóz!
Baza obozowa w Pólku powitała nas piękną pogodą, więc od razu ruszyliśmy z
pionierką, czyli budową obozowej infrastruktury i namiotowych półek. Pracowity
dzień zakończyliśmy apelem i długo wyczekiwanym tradycyjnym ogniskiem, pełnym piosenek i zabaw. W tym roku podczas ognisk mogliśmy wysłuchać wyroczni, która bardzo efektownie i w sposób rymowany zapowiadała co czeka nas, herosów, kolejnego dnia. Tego wieczora brzmiała następująco:
"Serce bogini mknie w stronę lasu
Na jego bliskość przygotujcie się zawczasu
Dzikość waszej duszy się wyzwoli
Pod księżycem i gwiazdami odda się swawoli"
25.07. niedziela
Dzień drugi, dedykowany Artemidzie zaczęliśmy podchodami, a następnie nauką przetrwania w lesie, czyj szałas przetrwałby próbę nocy pozostanie tajemnicą ;) Na wieczornym ognisku królowały pląsy "Zróbmy kółka dwa" oraz nowopoznane "Zamki i Księżniczki", powodujące oprócz zakurzenia wszystkiego i wszystkich, przede wszystkim wiele uśmiechu i radości. Po ognisku, już gotowi do snu spotkaliśmy się drużyną na szarych godzinach. W tym roku oprócz podsumowania dnia, codziennie czytaliśmy sobie rozdział książki "Sekretne Życie Drzew", dzięki której mogliśmy być jeszcze bliżej przyrody.
"Amfiteatr otworzy swe bramy
Wyobraźni waszej poszerzy ramy
Przyszłości poznacie smak
I wyznaczycie waszych działań dalszy szlak"
26.07. poniedziałek
Dzień Apolla rozpoczęliśmy nauką naturalnego wróżbiarstwa, czyli meteorologii. Na kolejnych zajęciach przygotowywaliśmy się do obozowego Festiwalu Twórczości. W międzyczasie dostaliśmy zaproszenie od strażaków z Chojnic na wodną zjeżdżalnię ich własnej budowy. Atrakcja ta chętnym i odważnym dała masę frajdy, a widzom pokaz najróżniejszych pomysłów na zjazdy, kończących się zawsze mniej lub bardziej spektakularnym lądowaniem w wodach kanału. Wieczorem zamiast ogniska odbył się Festiwal Twórczości Obozowej, podczas którego prezentowane były występy grane i śpiewane, skecze, a także pokazy magii mniej lub bardziej magicznej :). Miejsce trzecie zajęły dziewczęta z 52 TDH i 52 DSH Remus w piosence "Każdego dnia". Miejsce drugie skradły zuchy, a zasłużone miejsce pierwsze zajęli druhowie w skeczu o czarno-pomarańczowym rycerzu na koniu imieniem Fiskars ;)
"Tego co u bogów stoi na piedestale
Rychło poznacie w całej jego chwale
Do zdobycia laurów szansę mieć będziecie
Kiedy na arenie ramię w ramię staniecie"
27.07. wtorek
Nadszedł dzień poświęcony Zeusowi i Igrzyskom Olimpijskim. Od rana w obozie trwały przygotowania do startu, składanie przysięgi fair play, aż wreszcie nastały Obozowe Igrzyska Olimpijskie! Choć konkurencje diametralnie różniły się od standardowych sportów olimpijskich, przyniosły tyle samo emocji i ducha sportowej rywalizacji. Po południu na odsapnięcie nauczyliśmy się rozmawiać bez przemocy i tak też rozwiązywać konflikty, choć Zeus raczej nie mówił w języku żyrafy, my już to potrafimy! Na koniec dnia wraz z druhem Bartkiem poszukiwaliśmy atrybutów Zeusa. Ten dzień był również dniem Szczepowym, kolejną okazją do celebrowania 20 urodzin Szczepu. W ciągu dnia mogliśmy malować wszystko co kojarzy nam się z żywiołem powietrza tworząc wspólny obraz, a wieczorne ognisko było wyjątkowo Szczepowe, śpiewaliśmy najlepsze piosenki i odkurzyliśmy najstarsze pląsy i zabawy. Ogłoszony tego dnia konkurs kreatywny dotyczący żywiołu powietrza wygrały nasze druhenki!
"Wojny zwiastun przed wami stanie
Dla jego potyczki stworzycie rozwiązanie
Następnie chyżo ruszycie w nieznane
I odkryjecie ścieżki niezbadane"
28.07. środa
Od samego rana w dniu Aresa czuć było w powietrzu napięcie
związane ze zbliżającą się bitwą. Przed południem cały obóz ruszył w las, gdzie
podzielony na dwie przeciwstawne strony, wziął udział w wojnie o władzę nad
Starożytnym Światem. Cóż to były za emocje! Dowództwa obmyślające w swych
stolicach strategie i plany, zwiadowcy rozpoznający nieznany teren, napastnicy
podbijający pomniejsze forty i zdobywający sztandary przeciwnika! Las
wypełniały gwizdki oznaczające koniec danej tury, okrzyki atakujących i
obrońców, meldunki o zdobyciu Maratonu, Opusu czy Eleusis, aż wreszcie -
odgłosy nadciagających sił, zwiastujące ostateczną bitwę. Po wysiłku związanym
z prowadzeniem działań wojennych przeszedł czas na odtwarzanie zdolności
bojowej, czyli spokojnie zajęcia z jogi i pełen relaks.
"Poczujecie ciepło rodzinnego ogniska
Siebie nawzajem poznacie z bliska
Czas spędzicie w drużyny gronie
29.07. czwartek
W dniu poświęconym Hestii, bogini ogniska domowego, rozpoczęliśmy zajęcia w drużynach. Wśród drzew blisko obozu, stworzyliśmy swoją "strefę chilloutu" gdzie zawiesiliśmy hamaki. Podczas zajęć nauczyliśmy się najważniejszych splotów i za pomocą sznurka, patyka, oraz słoiczka stworzyliśmy piękne i klimatyczne lampiony z makramy, które upiększyły naszą strefę. Po południu ruszyliśmy w pieszą wyprawę do Starego Jasińca. Nie był to zwykły spacer, ponieważ cały obóz, podzielony na dwie ekipy poruszał się różnymi drogami zdobywając punkty meldunkowe, na których czekały nas zadania, takie jak nauka poruszania się w szyku, gra marszowa, nauka sygnałów niewerbalnych, aż wreszcie, urządzenie zasadzki na drugą ekipę! Po połączeniu wspólnie ruszyliśmy do wsi, gdzie zwiedzaliśmy ruiny Zamku Krzyżackiego w Starym Jasińcu, posiadającego niezwykle barwną historię i malowniczo położonego nad Jeziorem Zamkowym. Po powrocie do obozu wspólnie śpiewaliśmy i bawiliśmy się na nieobrzędowym ognisku, w czasie którego każdy mógł złożyć dowolnej osobie prywatną dedykację :)
"Sprawiedliwe współzawodnictwo jej domeną jest
Z jej pomocą zdacie każdy test
Informacji zgromadzicie co nie miara
Aż z głów będzie buchała wam para"
30.07. piątek
"Grono postaci jutro powitacie
Ich historię dogłębnie poznacie
Ważne lekcje z nich wyciągnięcie
I odpowiedź na zagwozdki znajdziecie"
31.07. sobota
Sobota była poświęcona mitom i ich bohaterom. Zaczęliśmy więc od poznania starożytnych historii, a nie ma na to lepszego sposobu jak stanąć w sercu wydarzeń wcielając się w znane postaci. Tak oto przy okazji odgrywania akcji mitów, toi-toi zostały nazwane bramami Hadesu co przyjęło się na resztę obozu :) Na kolejnych zajęciach poznaliśmy aż trzy ściegi użyteczne przy wyszywaniu i za ich pomocą wyszyliśmy na kolorowym materiale sceny mityczne lub boskie atrybuty. Po obiedzie przedłużyliśmy sobie ciszę poobiednią na śpiewankach. Wieczorem znów wróciliśmy do scen mitycznych tym razem biorąc udział w grze. Spotkaliśmy Dedala, Tezeusza, Orfeusza, Heraklesa i Syzyfa, każdy z nich miał dla nas pewne zadanie, któremu musieliśmy stawić czoła.
"Pierwszej pomocy poznacie tajemnice
Wiedza rozjaśni wasze lice
Swoje siły w ratowaniu wypróbujecie
I czoło różnym wyzwaniom stawicie"
01.08. niedziela
"Często bogowie niedoceniani
W różnych postaciach przedstawiani
Ich osoby nie powinny być pomijane
Więc ich moce będziecie mieli ukazane"
02.08. poniedziałek
Rano wzięliśmy udział w grze po mitycznych krainach w poszukiwaniu Misia Remusia porwanego przez Hadesa. Po szczęśliwym zakończeniu akcji ratunkowej zasiedliśmy w drużynowej strefie chilloutu by dokończyć niedokończone zajęcia, wyszyć pagony czy przyszyć plakietki. Po obiedzie, na zajęciach zastępów dziewczęta wyszywały oraz plotły bransoletki, natomiast chłopcy odkrywali tajemnice kuchni na ogniu, podczas których powstały awangardowe podpłomyki. Wieczorem wzięliśmy udział w grze prowadzonej przez Fortunę, boginię ślepego losu. Podsumowaliśmy w ten sposób obóz i to jak dobrze poznaliśmy siebie nawzajem. Podczas ostatniego ogniska rozwiązana została całoobozowa gra tak zwana secret friend. Jak co roku pisaliśmy anonimowe listy do obozowego przyjaciela. Ognisko było okazją do ujawnienia się i podziękowań.
Pod rozgwieżdżonym niebem, ostatniej obozowej nocy druh Krzysztof, zastępowy Sztormu, oddał swój brązowy sznur chwilę wcześniej mianując druha Adama podzastępowym. To znaczy, że druh Krzyś przechodzi w tym roku do drużyny starszoharcerskiej, natomiast druh Adam otwiera próbę wodza, by móc zostać zastępowym Sztormu. Obu Druhom życzymy powodzenia i dobrych przygód na nowej zielonej ścieżce.
Jutro pożegnacie las
Złoty wiek dobiegnie końca
Niebawem ujrzycie blask nowego słońca"
03.08. wtorek
Od rana nastało wielkie pakowanie, sprzątanie i porządkowanie obozowiska. Wszystko poszło nam bardzo sprawnie i bezproblemowo, w związku z czym o ustalonej porze opuściliśmy nasz obóz i wróciliśmy do domów.
Dziękujemy wszystkim druhnom i druhom, którzy stworzyli niezwykłą i prawdziwą atmosferę harcerskiego braterstwa i radosnego harcowania. Dziękujemy kadrze obozu, która była wsparciem, skarbnicą wiedzy i doświadczenia.
Już za chwilę pierwsza zbiórka w nowym roku harcerskim, potem kolejna i tak małymi krokami, nim się obejrzycie znów spotkamy się na obozie!
(fot. Milena Milinkiewicz i Ewelina Majorkiewicz)