Relacja; Szago 2017

Impreza pełna sukcesów! Najpierw suche fakty a niżej relacje z tras.
 
Panie i panowie, 20 września, na trasie 8km startowały dwa zespoły, tak więc pierwsze i drugie miejsce na podium zajęła 52 TDH Remus! Za to na trasie 12 km wystartował 1 zespół harcerzy starszych i zgarnął 3 miejsce wbiegając na metę w ostatnich sekundach swojego czasu, to była scena niczym z filmu!

Pierwsze miejsce zajął zespół druhen: Agata i Zuzia Bulkowskie, Maja Zalewska, Ania Bończoszek, Ania Dąbrowska, Emilka Kubiak oraz druha Ewelina.  
Te 14 krótkich nóżek w rzeczywistości przeszło 15 km. Po wyjściu na trasę do pierwszego punktu prowadziła druhna Ewelina, jednak nie było to łatwe zadanie, bo mapa z którą się poruszałyśmy miała ponad 50 lat! Więc gdzieś w okolicach 4 punktu zorientowałyśmy się ze jesteśmy za daleko i punkt 1 jest gdzieś za nami. Wróciłyśmy do pierwszego punktu, znalazłyśmy go z łatwością idąc z innej strony i wtedy już pewnie ruszyłyśmy w trasę na dobre! Każda harcerka prowadziła minimum raz do wybranego punktu, na pierwszy ogień poszła druhna Maja, za nią Ania i Ania, potem Agata, Emilka i Zuzia. Zebrałyśmy wszystkie punkty i wróciłyśmy jeszcze przed czasem! Jeden punkt okazał się błędny, spisałyśmy taki przy drodze, a jak się potem okazało, punkt właściwy znajdował się głębiej w lesie. Wróciłyśmy bardzo z siebie zadowolone i choć momentami było ciężko, to po przekroczeniu mety zabawom i bieganiu po sali nie było końca. Na koniec trzeba podkreślić fakt, że znaczna część zespołu to najmłodsze harcerki, dla których była to pierwsza lub druga w życiu InO!

Drugie miejsce na tej samej trasie zajął zespół prawie męski: druh Maciek Mróz, Kacper Stroński, Kacper Majorkiewicz, Antek Dąbrowski i druhna Nikola. Taka sama mapa i taka sama trasa, zawędrowaliśmy jeszcze dalej niż dziewczyny nim zorientowaliśmy się gdzie jest pierwszy punkt, jednak kiedy to się stało, również pewnie wyruszyliśmy w dalszą trasę. W pewnym momencie wyprzedziliśmy druhenki, w kolejnym punkcie znów się spotkaliśmy, jednak na mecie to my byliśmy pierwsi, a wystartowaliśmy później niż dziewczyny! Na trasie każdy bacznie obserwował mapę jednak mimo to dwa punkty przez nas spisane okazały się błędne. Ten sam który źle spisały druhny oraz jeden postawiony na górce w środku lasu. Czekając na wyniki swoją wciąż drzemiąca energię wyładowywaliśmy grając w nogę na jedną bramkę, a brak piłki w niczym nam nie przeszkodził!

Miejsce trzecie na trasie 12 km należy do harcerzy starszych naszej drużyny, druhny Mariki Zalewskiej, druha Mateusza Majorkiewicz oraz Kacpra Bądkowskiego.
Mapa była zupełnie inna niż młodszych harcerzy, punktów więcej i kilometrów też więcej. Sami mogliśmy wybrać kolejność punktów które zdobywaliśmy na trasie, postanowiliśmy że pójdziemy od końca. Był to bardzo dobry pomysł, ponieważ na początku czas poświeciliśmy trudniejszym punktom a na końcu nadrobiliśmy go na prostszych punktach. Takim sposobem połowę trasy pokonaliśmy w 4 godziny a drugą połowę w zaledwie jedną! Największe emocje towarzyszyły nam przy ostatnich punktach, 3 punkty zaliczone w biegu a na metę każdy wbiegł od innej strony! Nie dość że czasu mało to jeszcze zespól w kawałkach. Kacper widzi ostatnią minutę na zegarze, z jednej strony wbiega Marika, z drugiej Mateusz, karta startowa oddana w ostatnich sekundach! A zaraz po tym cała trójka lezy na podłodze i łapie oddech. Zakończenie godne dobrego filmu akcji!

Dziękujemy serdecznie organizatorom Szago, UKS Włóczykij, oraz naszym mamom! Mamom które poświęciły swój czas dowożąc nas w odległe miejsce imprezy oraz za swoją obecność na trasach, ponieważ Panie Mamy; Ania Majorkiewicz, Ania Mróz oraz Karolina Dąbrowska przeszły razem z nami trasę 8 km w roli opiekunów i motywatorów w dążeniu do mety. Na trasie 12 km takim motywatorem był druh Bartek, który zajął się ekwipunkiem harcerzy starszych, kiedy oni biegli do mety.



 

 

 


 

 




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz