Pierwsza zbiórka była formie rajdu do Sarnowa. Po drodze czekały na nas różne punkty kontrolne i zadania. Na pierwszy trafiliśmy już koło starego cmentarza ewangelickiego w Wałdowie, gdzie poznaliśmy jego historię i zwyczajową nazwę. Dalsza droga prowadziła nas przez las i tory kolejowe do Młynówki, którą przekroczyć musieliśmy przechodzą po powalonym pniu. Z uwagi na fakt, że był dość śliski, nie wszystkim udało się przejść na drugi brzeg suchą stopą:) Tym samym wkroczyliśmy na starą i zapomnianą, ale niezwykle klimatyczną drogę z Wałdowa do parafialnego kościoła ciągnącą się w urokliwym parowie. Widzieliśmy tam stary krzyż przydrożny oraz ślady bytowania bobrów. Podziwialiśmy również wygląd tych miejsc na fotografiach z 1943 roku. Po dotarciu do Sarnowa harcerze wzięli udział w krótkiej grze, w trakcie której mogli poznać fakty z życia gen. Józefa Hallera (przedwojennego parafianina sarnowskiego kościoła), znaleźć ukrytego w pobliżu kościoła kesza, wykonać zwiad historyczny i krajoznawczy w kościele i na cmentarzu oraz odwiedzić stare grodzisko, gdzie sprawdzili swoja wiedzę z historii średniowiecza. Po grze wyruszyli w dalszą wędrówkę doliną Młynówki, a na dalszej trasie czekały ich takie zadania jak sudoku, turniej rycerski w parku w Pliewicach czy sprzątanie lasu. W końcowej fazie wycieczki złapał nas deszcz, ale to nie przeszkodziło im w rozpaleniu ogniska (kto inny rozpali ognisko w deszczu, jak nie harcerze?!) i upieczeniu na nim kiełbasek. Tym miłym i pysznym akcentem zakończyliśmy tę ponad siedmiokilometrową wędrówkę :)
Zbiórki online rozpoczęliśmy festiwalem piosenek. Bawiliśmy się w odgadywanie zaszyfrowanych emotikonami tytułów i refrenów piosenek. Nie wyobrażacie sobie jakie możliwości kryją w sobie te niepozorne ikony. Na końcu ogłosiliśmy zwycięzców festiwalu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz